Ureaplasma

Witam wszystkich. W ciągu minionego roku zmagałam się z infekcją układu moczowo-płciowego. Objawiała się ona głównie pieczeniem i kłuciem cewki moczowej, podrażnieniem sromu i dziwnymi wodnistymi upławami (bez zapachu, koloru, pH zawsze zblizone do 4). Odwiedziłam kilku lekarzy, zrobiłam kilka różnych posiewów, oczywiście wszystko było ok. Sama już zaczynałam wierzyć, że problem leży w mojej głowie... Jednak w kwietniu zdecydowałam się jeszcze na badanie w kierunku bakterii atypowych i ku memu zaskoczeniu wyhodowano Ureaplasmę. Z wynikami swoimi i partnera (on oczywiście nie miał żadnych objawów) zgłosiłam się do urologa, który to zaordynował na następujące leczenie: 1) ja - Sumamed pierwszego dnia 1 g, przez następne 4 dni po 500 mg, u partnera wyszła trochę inna wrażliwość - na azytromycynę jego Urea była sredniowrażliwa, więć dostał Klabion 500 2x dziennie przez 7 dni 2) po makrolidach - doxycyklina 2x dziennie 100 mg przez 15 dni 3) i na dokładkę Metronidazol w czopkach doodbytniczych przez pierwszych 10 dni kuracji Bardzo skrupulatnie przeprowadziliśmy całą terapię nie przejmując się wszelkimi skutkami ubocznymi.No i rzecz jasna -zero seksu. Po 2-2,5 tygodnia zrobiliśmy badania kontrolne (ja wymaz cewki moczowej i szyjki macicy, partner - wymaz z cewki - bakterii nie