Witam,

Sprawa dotyczy mnie osobiście. Ogólnie nigdy na nic nie chorowałam - okaz zdrowia. 2 lata temu urodziłam córkę, mam 30 lat. Od jakiegoś czasu - trudno określić ale na pewno już od czasu porodu, zaczęłam czuć się ciągle zmęczona, ostatnio wieczorami nie mogę wysiedzieć tylko kładę się spać z dzieckiem o 9, generalnie moglabym spać po 12 godzin na dobę. Do tego nieco przyrostu masy ciała, mimo, że jem tak jak przed ciążą, gdzie ważyłam z 5-6 kg mniej i było ok, a dodatkowo karmię jeszcze córkę piersią. No i zachrypnięty głos - szczególnie rano.

W związku z tym wszystkim zrobułam sobie wczoraj TSH - wyszło 6,01 (w naszym labie norma do 4,2), cholesterole są w normie (całkowity 3,8 mmol/l, LDL 2, HDL 1,6, glc 4,78). Dzisiaj pobrałam sobie krew na FT3, FT4 i CRP - czekam na wyniki. Koledzy zrobili mi USG tarczycy (generalnie pracuję na kardiologii, jedna osoba ma pewne doświadczenie w tym ale już od dawna nie wykonuje badań, więc badanie nieco orietnacyjne) - generalnie wymiary tarczyc wydają się ok, natomiast miąższ z licznymi hypoechogennymi echami, ale o zatartych obrysach - bez ewidentnych guzków, natomiast na pewno niejednorodny, szczególnie po lewej stronie.

W związku z tym wszystkim dobrałam sobie jeszcze krew na p/ciała anty TPO.

Byłabym wdzięczna za wszelkie sugestie odnośnie rozpoznania i dalszej diagnostyki  - na pewno jeszcze udam się do specjalisty, natomiast trochę się tym wszystkim denerwuję. Dodam jeszcze, że jakieś 2 tygdonie temu miałam zapalenie górnych dróg oddechowych z 4 dniową gorączką do 39 st, znacznym powiększeniem w. chłonnych szyjnych, prawie 2 tyg na zwolnieniu - czy może to mieć wpływ na ten wynik?