Witam, mojemu synkowi- 12,5 miesiąca- jakieś 2 miesiące temu wyrosły górne jedynki- i jest między nimi naprawdę duża szpara. Dolne jedynki ładnie, bliziutko siebie (innych zębów na razie brak ;) ). Nie znam się na stomatologii, ale wydaje mi się że wędzidełko wargi górnej jest zdecydowanie zbyt nisko przyczepione- właściwie między zębami (praktycznie zrasta się z fałdem podłużnym na podniebieniu- widać to na zdjęciu) i pewnie to jest powodem takiego odstępu między jedynkami. Przypuszczam że synek będzie kwalifikował się do podcięcia wędzidełka- i tu moje pytanie- czy to się robi już u takiego malucha czy dopiero w wieku szkolnym, kiedy wyrosną zęby stałe? Powinnam wybrać się z nim do dentysty? Na razie innych zębów nie ma, więc może korekcja tego wędzidełka sprawiłaby że pozostałe łatwo "wskoczą" na właściwe miejsca? Ta szpara wygląda słodko, tylko nie wiem czy nie wpłynie na ustawienie całego zgryzu teraz i czy to nie przełoży się później na zęby stałe. Jeśli trzeba zrobić ten zabieg już teraz to jak to wygląda, w jakim znieczuleniu? Z góry dziękuję za odpowiedzi!