Kolejny raz ze skierowaniem dla trojki swoich dzieci zjawila sie u nas matka, z 3 pelnymi segregatorami wypisow, dokumentacji itp. Dziewczyny w wieku od 14 do 18 lat. W rozpoznaniach m.in. dyskopatia ledzwiowa (po 2 zabiegach kregoslupa IDET w wieku 17lat, RZS, idiopatyczne zapalenie stawow, choroba wrzodowa zoladka, pierwotne niedobory odpornosci)...!SZOK
a dziewczeta - okaz zdrowia, zreszta jedna z nich byla u nas kiedys po operacji kregoslupa i nie bylo jej dokladnie NIC.
W wypisach sa postawione rozpoznania, ALE czytajac wypis wszedzie patologie sa opisywane w wywiadzie, a badanie przedmiotowe i bad. laboratoryjne sa zawsze w granicach normy. Wypisy z klinik i podpisane przez profow z calej Polski.
No i pytanie - jak na to zareagowac, widzac naprawde chora matke ktora produkuje choroby swoim corkom?
Licze na pomoc