Konsylium24

Jak z tym postąpić???

Zglosila sie do mnie jakies 2 tyg temu dziewczynka 10-letnia z bólem. Wszystkie zęby poleczone, większe wypelnienie(ktore sama robilam) w zebie 85. Uskarżała sie na rwące bóle tego wlasnie zęba. Po znieczuleniu strepanowalam go i zalozylam Depulpin - nie przeszlo. Dodam, ze ząb byl klinicznie w świetnym stanie, doczyszczony. Co prawda bylo gleboko, ale twardo i czysto. No nic. Po 4 rech dniach przyszla, ze boli jeszcze bardziej i do tego na nagryzanie. Usunęłam więc ząb. Ekstrakcja przebiegla w zasadzie bez wiekszych problemow, korzen dalszy byl jeszcze dlugi, ale blizsze prawie przy koronie zresorbowane. Dzis przyszli znowu z bolem, bo w miejscu w krorym byl mleczak wyrasta z krypty zeba stalego jakby nablonek(proliferuje??) Wygląda jak makaron, dlugie ciągnące się nitki. W zyciu sie z czyms takim nie spotkalam. I rosnie szybko, bo dziewczynka mowi, ze juz 3 dni temu urwala sobie te nitki, bo myslala, ze to jedzenie. Boli ją to. Wygląda to jak makaron wystający z żębodolu a na dnie widac juz korone zeba stałego...Co z tym robić??Płukac czyms?? Co zrobic by to nie proliferowało??No sama jestem zaskoczona, bo pierwszy raz w zyciu widze cos takiego...Prosze o rade.
no access

Access to the content of the website only for logged in doctors

LOGIN