Na początku przepraszam za może banalne pytanie, ale w związku z dwoma przypadkami nasunęło mi się takie pytanie...Co dzieje się z perforowaną błoną bębenkową - ona regeneruje się? zarasta? pozostaje po tym jakiś otoskopowy ślad?
W ciągu ostatnich dwóch tygodni badając starsze już dzieci, głównie z powodu infekcji górnych dróg oddechowych...przypadkowym znaleziskiem okazała się "podziurkowana błona bębenkowa"...w obu przypadkach wyglądała jak serek dziurawiec -kilka otworów (2-4). Dzieci i rodzice w obu przypadkach negowali objawy zapalenia ucha środkowego teraz jak i w przeszłości. Obecnosci wysięku nie stwierdzałam. Nie mam w domu atlasu i nie wiem, gdzie o tym poczytać.
Może Wy mnie oświecicie skąd takie znalezisko i jak z tym dalej postąpić?