Przymus bezpośrednio wobec małoletniego na oddziale niepsychiatrycznym
Ostatnio miałem styczność 9-latkiem, który miał nikłą przyjemność być hospitalizowany w trakcie pandemii.
Wtedy chłopiec 7-letni, hospitalizowany na oddziale dermatologii z powodu zaostrzenia AZS, chłopiec bez gotowości do samodzielnego pozostawania na noc w szpitalu, ale pod naciskiem oddziału pozostawiony samodzielnie na oddziale na kilka tygodni, z dużym nasileniem lęku.
W efekcie AZS nie chciało się złagodzić, objawy lękowe się nasilały z tendencjami do uciekania i agresji, docelowo "pasowany do łóżka" na oddziale dermatologii, po czym już wypisany z oddziału z zaleceniem leczenia ambulatoryjnego (na oddziale pewnie ze stresu brak poprawy leczenia AZS).
Po hospitalizacji stwierdzona depresja z myślami samobójczymi, nie chce wychodzić z domu itd. Obecnie mocno negatywnie nastawiony do personelu medycznego (nie, że się nie da, ale trzeba poświęcić sporo czasu na kontakt, potem w miarę OK).
Historia mnie mocno uderzyła mentalnie, bo pewnie z moimi dzieciakami po takiej historii miałbym takie same przeboje i przez początek pandemii najbardziej martwiliśmy się takiej przymusowej hospitalizacji z segregacją sanitarną od rodziców.
Jak to wygląda od strony prawnej - oddział niepsychiatryczny może sobie stosować "pasowanie" ?
Access to the content of the website only for logged in doctors