21 w Poniedziałek. Schockraum alarm. Powiatowy Lazaret. 16 letni mężczyzna. Wypadek na rowerze uderzenie w brzuch i duża penetrującą rana brzucha. W zasadzie powinien być traktowany jak politrauma... Przyjęcie. Rana nie przebiła otrzewnej. Ale dla pewności CT.... W brzuchu lekki ślad płynu ale niby nic. Jednak laparoskopia plus opracowanie dość sporej rany (rana w okolicy wyrostka taka że można włożyć w nią dłoń). Pacjent zdrowy. Uprawia dużo sportu. Nie pali. Bez nałogów. Bez leków. Bez Alergii. Po rozpoczęciu operacji bradykardia 28. - - > Atropina 0,5... - - > Sekunde po tym.... Tachycardia 180 oraz wzrost ciśnienia do 220/115. No więc myślałem że po prostu zbyt niska sedacja. Ale nie była niska. Dla pewności dostał 15 sufenta (przy wprowadzeniu 20 sufenta 200 mg propofolu 40 Atracurium) Ale ciśnienie nadal spore. Dodatkowo mankiet ciśnienia na ręce przy której stoi chirurg. Więc myślałem że błąd pomiaru... Ale dodatkowo spadek. Saturacjindo 80... Dziwne. Dostał 75 ug Clonidyny. Bo nadal. Uważałem że narkozą jest za płytka. Co miałem dawać urapidyl i metoprolol? Normalny rytm zatokowy. Ustabilizował. Się na 120 bm.... Nagle spadek ciśnienia na 50/20. No więc noradrenalina z ręki. Typu 10-20 ug. Pomogło. Ciśnienia oddechowe zupełnie normalne. Sprawdziłem czy rurka dobrze leży. I widzę że jakaś wydzielina... Odessalem około 200 ml krwistego płynu o konsystencji piany.... Założyłem arterie. Skokincisnienianzn50/30 na 200/110...... Koniec operacji.... Co powinienem zrobić? Czego nie zrobiono?