Pacjent lat 42. Przystojny i grzeczny, ale to nie o tym . luty: od ok miesiąca ból w nadbrzuszu, nasila się po posiłku, zwłaszcza wieczorami. Obj alarmowe z pp neguje. Stolec jak zawsze, nie wymiotuje, bez nudności. Nie choruje przewlekle, nie przyjmuje leków na stałe. Neguje alergie na leki. W rodzinie DM t.2; tata, siostra, brat -choroba wrzodowa Zleciłam bad lab i usg. W badaniach: usg -bz, H. w kale, ALT, AST, bili, GGTP, ALP, krea, CRP, glu, mocz, lipidogram -bz; w morfologii Hb 15,4, NEU 2,42, LIMF 1,25 (niewielka neutro- i limfopenia) 18.03: Bóle brzucha ustąpiły. Zmienił dietę, ćwiczy. Zleciłam badania kontrolne z powodu zmian w morfologii i kazałam zgłosić się z wynikami iw razie nasilenia dolegliwości. Na jutro pan jest zapisany, widzę że zrobił badania, nie wiem jak to wygląda klinicznie bo przyjdzie jutro. W kolejnych badaniach Hb już 13,9, MCV 93, MCHC 31 (nieco obniżone) nadal taka sama neutro- i limfopenia (2,28 i 1,23). Co o tym myślicie? Jak dalej będzie go bolał brzuch to dam mu skierowanie na FOB, kolo i gastro. Jak nie to hematolog? Czy dać spokój i obserwować? Pomyślałam też o teście w kierunku HIV, B12, kw foliowym. Jestem ciekawa Waszych propozycji. Nie chcę go przediagnozować, ale z drugiej strony niepokoi mnie zwłaszcza to obniżenie Hb.