Konsylium24

Moje frustracje jako psychiatry (odsłona druga), czyli jak się w Polsce hoduje patologię społeczną.

Psychiatria

PV:

W niewielkim zakresie czasowym robię kwalifikacje do Poradni Terapii Uzależnień. W tym tygodniu zgłosiła się do mnie pani z MOPS ze swoim podopiecznym. Pan ma 44 lata, pije od wieku nastoletniego piwo, według jego deklaracji niezmiennie 4 piwa co drugi dzień. Ostatni raz pracował dorywczo 15 lat temu, nie pamięta czy kiedykolwiek pracował na stałe. Od około 15 lat lat jest pod opieką MOPS. Pomoc społeczna dała mu mieszkanie socjalne, za które nie płaci czynszu, więc miasto co jakiś czas umarza mu dług. MOPS kupuje mu jedzenie, ubrania, opłaca wodę i prąd. Do tego daje pieniądze w ramach zasiłku stałego, zapomóg i bór szumiący wie jeszcze czego, za co nasz bohater kupuje sobie piwo i papierosy. Nigdy nie był leczony psychiatrycznie czy odwykowo. Poza uszkodzeniem wątroby, brak chorób somatycznych. Po co pani zgłosiła się z tym człowiekiem do Poradni Terapii Uzależnień? Ci co pomyśleli, że po leczenie odwykowe, mogą sobie napisać na czole niezmywalnym markerem "NAIWNIAK". Chodziło o to, że potrzebowała zaświadczenia od psychiatry, że pacjent wymaga specjalistycznych usług opiekuńczych. Dzięki tym usługom do pana przychodziłaby co dwa dni pielęgniarka, która miałaby go motywować do niepicia i wzięcia się za siebie. Dlaczego po zaświadczenie do PTU? Bo krótsze terminy niż do PZP oraz pacjent pije. Zaproponowałem leczenie odwykowe. Pan powiedział, że może chodzić do poradni, ale z picia nie zrezygnuje. Wobec braku jakiegokolwiek krytycyzmu i jawnej deklaracji odmówienia prób abstynencji, powiedziałem pani z MOPS, że jedyne co może mieć sens, to dwumiesięczne leczenie odwykowe w oddziale zamkniętym. Pan zdecydowanie odmówił. Powiedziałem opiekunce, że mają jeszcze drogę sądową leczenia odwykowego, ale ja nie zakwalifikuję go do PTU ani nie napiszę zaświadczenia. Pani była rozczarowana, pacjent miał na to wywalone. Jak się czujecie jako generalni sponsorzy nałogu tego pana? Bo przecież on pije i pali za wasze podatki.
no access

Access to the content of the website only for logged in doctors

LOGIN