Mój przyjaciel, wysportowany, maratończyk, bez chorób współistniejących, zaraził się podczas podróży do Gruzji (przeciążenie pływaniem) nieustaloną odmianą koronawirusa. Wcześniej szczepiony 2x Pfizerem, rok przed infekcją. Pierwsze objawy: 40 st.C, ból głowy, bóle mięśni nóg i zesztywnienia, poza tym bez żadnych objawów ze strony układu oddechowego. W szpitalu w Gruzji potwierdzono covid-19. Wrócił do Polski, do szpitala zakaźnego, gdzie zdiagnozowano "covid-19 powikłany rabdomiolizą" (z wysoką liczbę przeciwciał (21 tysięcy jd), CK podwyższone 1600). Leczony zachowawczo z prawie całkowitą poprawą (wyłącznie osłabienie kd). Po pewnym czasie nawrót, chodził z coraz większym trudem, w końcu trafił na oddział neurologii. Tam pogorszenie: bóle pośladków, mięśni brzucha, drętwienia rąk, uczucia odrętwienia twarzy, gwałtownych skurczów, głównie mięśni czterogłowych ud, niemożność chodu. Podano pięć bolusów Solu-medrolu, bez poprawy. Trzeciego dnia po ostatnim bolusie został przewieziony do szpitala neurologii, celem dalszych badań. Powtarzane wielokrotnie wyniki są w normie: badania krwi (CK w normie), EMG, EEG, NMR OUN z kontrastem i bez kontrastu, NMR LS i miednicy, 2xHIV, borelioza, 2x punkcja PMR. Nie wychwycono istotnych zmian kręgosłupa, mięśni, zmian polineuropatycznych, jedynie niewielkie zmiany miopatyczne. Rozpoznano: "miopatią post-covid". Poprawa w tydzień po ostatniej dawce sterydu. Bez innego leczenia i w stanie ogólnym dobrym po tygodniu pobytu został wypisany, z rozpoznaniem "polineuropatia w wyniku autoagresji postcovid" z przepisaną Pregabaliną trzy razy dziennie po 75 mg i Clexane->potem Xarelto. Dalsza wyraźna i całkowita poprawa. Po kontakcie z łagodnymi infekcjami dróg oddechowych pogorszenie i nawrót dolegliwości: w większym stopniu odnoszącym się do mięśni brzucha i rąk. Medrol w dawkach 64 mg x 5 dni i schodzących nie pomógł. Brak poprawy, a po zakończeniu terapii dalsze pogorszenie stanu zdrowia, silne drętwienie rąk, ogromna męczliwość mięśni, bóle mięśniowe. Z każdym nawrotem jest coraz gorzej. Aktualnie pacjent porusza się z największa trudnością. Pod opieka reumatologa, neurologa, immunologa, rehabilitanta, poradni bólu etc. 1. Pomysły? Plazmafereza? Immunoglobuliny? 2. Pacjent jest bardzo zamożny - gdzie mógłby się prywatnie diagnozować i leczyć w Polsce lub na świecie? Znacie jakieś ośrodki (lub lekarza) zajmujące się tego typu przypadkami?