Konsylium24

Słów mi brak i umiejętności, aby to opisać...

Taką miałam pierwszą refleksję, ale się postaram. Pacjent prosi mnie o przepisanie Ospenu - opakowanie 30 sztuk, bo przepisano mu 12 sztuk, a takiego nie mają w aptekach. To ma sens, jestem pozytywnie nastawiona, aby spełnić jego prośbę, najpierw zaglądam do dokumentacji. Okazuje się, że wczoraj na wizycie stacjonarnej przepisano mu już jedno opakowanie 30 sztuk i jedno opakowanie 12 sztuk. Rozpoznanie: angina. Jak mu o tym napisałam, to mi odpowiedział, że to było też dla żony. Żona nie miała w dokumentacji nic na temat aktualnej choroby. Rzeczywiście ma to sens: 42 sztuki dla dwóch osób, 30 dla dwóch będzie trochę mało, tak na styk... Możliwe, że lekarz coś takiego popełnił, czy po prostu chciał dać pacjentowi opcje na wypadek braków, a reszta to pomysł pacjenta? Jak myślicie?
no access

Access to the content of the website only for logged in doctors

LOGIN