Taaaka gruba szyja nagle się zrobiła...
PV:
Dziewczynka bez chorób przewlekłych , w wywiadzie rodzinnym choroby tarczycy u matki ("brałam jodid jako kilkuletnia dziewczynka ") i babki ze strony matki ("babcia miała usuwaną tarczycę"), matkę niepokoi , że w krótkim czasie szyja zrobiła się taka gruba, choć dziewczynka nie przytyła. Jest gruba, ta szyja, wygląda to dość groteskowo, u nasady cienka , im bliżej podbródka, tym bardziej się rozszerza... , taki lużny tłuszczyk zwisa. Wygląda raczej na nagromadzenie tkanki tłuszczowej, palpacyjnie tarczyca ani węzły niewyczuwalne , dziewczynka bez dolegliwości, raczej wkurzona tym, że matka tak się martwi, sama się wyglądem nie przejmuje.Trochę nadwagi , jest duża jak mama, ale rozkład tkanki tłuszczowej na pozostałych partiach ciała raczej normalny, nie ma "bawolego karku".W badaniu przedmiotowym poza tą szyją bez odchyleń. Morfologia, OB, TSH , fT3 i fT4 w normie. Ze względu na wywiad rodzinny zleciłam usg tarczycy , ale to pewnie za kilka tygodni. Jeśli będzie prawidłowe , to dać spokój????? Przyznam, że nie sprawdziłam stadiów dojrzewania płciowego, chyba zaproszę ją jeszcze raz na wizytę.
Access to the content of the website only for logged in doctors