Proszę o odpowiedź, sprawa dotyczy bliskiej mi osoby. Osoba ta ma dużą wadę wzroku (ok.- 10 dioptrii na oba oczy, bez astygmatyzmu). W 1999 i 2000 roku przeszła operacje skleroplastyki kolejno na oba oczy. Podczas przygotowań do drugiej operacji wykryto podwyższone ciśnienie śródgałkowe. Od tego czasu jest pod opieką okulistów, od około 4 lat też poradni jaskrowej. Przyjmowała leki obniżające ciśnienie przez 4 lata (Betoptic, Trussopt, Xalatan), wartości utrzymywały się w tym czasie w granicach normy. Aktualnie od około 3 lat jest bez leków, ciśnienie śródgałkowe w normie (wartości w granicach 15-20), w badaniach (pole widzenia, GDX) -stabilnie. Ale przez cały ten czas od czasu do czasu pojawiają się bóle oczu, częściej i mocniej lewego. Istotne jest, że ból częściej występuje po spożyciu alkoholu (na "kacu"). Mimo pytań wielu różnych okulistów brak konkretnej przyczyny tego bólu. Wg nich nie jest raczej powodowany wzrostem ciśnienia śródgałkowego (aktualnie jaskra nie jest rozpoznana, choć jeden raz w przeszłości, jeszcze na lekach, gdy ból był tak nieznośny, że osoba ta udała się na ostry dyżur, wartości były w granicach 25). Okuliści zalecają przy tym bólu oka NLPZ, ale ich efekty są średnie. Macie może jakiś inny pomysł?