PIS to samo zło IX."Karol Nawrocki, kandydat PiS na prezydenta."
29
"W młodości był piłkarzem drużyny Ex Siedlce Gdańsk oraz bokserem tutejszego Stoczniowca, w którym wcześniej boksował jego stryj. Na początku lat 2000 zdobył Puchar Polski juniorów w kategorii 91 kg, potem był ochroniarzem.
Na studiach namawiał do głosowania na Samoobronę
Pochodzi z gdańskiej, robotniczej dzielnicy Siedlce, gdzie wychowywał się z siostrą w starej kamienicy. Ojciec, z zawodu tokarz, w latach 80. był członkiem „Solidarności", mama – introligatorka - przeważnie zajmowała się domem.
- Z reguły u Nawrockich się nie przelewało - wspomina dawny znajomy obecnego prezesa Instytutu. - Karol już jako nastolatek utrzymywał się sam, pracował w McDonald’s i podczas zajęć nieraz przysypiał po nocce „na ochronie". Gdy zaczął studiować historię na Uniwersytecie Gdańskim, miał wyniki różne: czasem się prześlizgiwał, czasami zabłysnął. Interesował go przede wszystkim XX wiek, w tym był mocny, ze średniowieczem gorzej… Ale miał gadane i to pomagało, szczególnie na egzaminach ustnych.
- Zdradzał jakieś poglądy polityczne?
- Czytał inną prasę niż reszta. Większość kupowała „Bałtycki", „Wyborczą", „Rzeczpospolitą", on przychodził z „Opcją na Prawo", później z „Gazetą Polską", takie spektrum...
Na początku wieku Nawrocki ożenił się z Martą z domu Smoleń. Dziś mają dwoje wspólnych dzieci plus najstarszego syna z jej pierwszego związku. Ów po przejęciu przez Orlen „Dziennika Bałtyckiego" był tam reporterem, kandydował także do samorządu z listy PiS.
- Jeszcze na studiach Karol namawiał koleżeństwo do głosowania na Samoobronę – mówi dalej jego stary znajomy. – Prawo i Sprawiedliwość odkrył nieco później. W czasach, gdy byliśmy blisko, był kibicem Lechii. Potem napisał z duszpasterzem Lechitów książkę poświęconą „Dufowi".
Wspomniany duchowny to starszy o 10 lat od prezesa IPN salezjanin Jarosław Wąsowicz, który za rządów PiS zasiadał w radzie gdańskiego Muzeum II Wojny Światowej. Przed laty był kapelanem Federacji Młodzieży Walczącej, obecnie jest znany głównie jako działacz kresowy, apologeta "żołnierzy wyklętych", krytyk rządów Donalda Tuska i ruchów LGBT oraz organizator jasnogórskich pielgrzymek kibiców. Mówi o sobie: „Nie wstydzę się być kibolem". Jego wspólna z Nawrockim
Treść została skrócona. Zaloguj się, aby zobaczyć pełną treść.
Ten post ma 29 komentarzy. Zaloguj się, aby je przeczytać i dołączyć do dyskusji.
