Kradną i się nie dzielą.
19
Kolega wybrał sie do rodziny w Warszawie białą rawką, czyli prawie na białym koniu, , a wrócił no, nie na piechotę, ale rawka została zniknięta spod bloku. Żadne tam kamery monitoringu, cieć osiedlowy, poswięcanie samochodu nie pomogły.. Przyszli i wzięli.
Za parę dni przyszedł polecony do kolegi z adresu w Wołominie. To uczciwi złodzieje odesłali dokumenty samochodu i papiery leasingowe.
Wygląda na to że ukradziono rawkę na organy, pardon, na części.W całości na części.
Kolega pocieszył się szybko zapisując się w kolejkę po następną rawkę.Pieniądz ma nadzieje odzyskać
Treść została skrócona. Zaloguj się, aby zobaczyć pełną treść.
Ten post ma 19 komentarzy. Zaloguj się, aby je przeczytać i dołączyć do dyskusji.
