Miłość rodziców a wychowywanie dzieci.
101
Problem kliniczny
Dużo przewija się ostatnio wątków na temat psychiatrii dzieci i młodzieży.
Obserwuję rosnący, dziwny trend, gdzie rodzice z ewidentnie zaburzoną psychiką, posługując się nowomową i jakimś nurtem psychologii, uważają że o wszystkim ma decydować dziecko.
O tym, czy będzie miało zlecone badania. Czy zgodzi się zbadać gardło. Czy zgodzi się rozebrać.
Tak jak dawniej dziecko musiało się dostosować - nikt się nie liczył z jego zdaniem, w każdej sytuacji przewagę miała decyzja i komfort rodzica, co oczywiście również nie jest dobre. Teraz za to rodzice chcą za wszelką cenę pokazać dziecku, że to ONO jest w centrum wszechświata, że zrobią dla niego wszystko.
Klękanie przed dzieckiem i żarliwe prośby, gonienie za nim, upraszanie, śmianie się z zachowań typu rzucanie przedmiotami czy zabieranie moich
Treść została skrócona. Zaloguj się, aby zobaczyć pełną treść.
Ten post ma 101 komentarzy. Zaloguj się, aby je przeczytać i dołączyć do dyskusji.
