Blaski i cienie systemów EDM.
5
EDM...ileż to sobie obiecywałem przed jej wprowadzeniem...Uporządkowanie danych, przyspieszenie i usprawnienie procedur biurokratycznych, itd Słowem, przesiadka z osła na mercedesa.
Na początku dominowały blaski. Wkrótce jednak nieco przybladły w czasie dłuższej pracy z EDM. Zaczęły się narzekania na konfigurację z aparaturą, skanowania załączników, klikania, drukowania, AP-KOLCE, wysyłanie tzw zdarzeń medycznych itd
Gdy dziś otrzymałem poniższy komunikat z MZiOS, zaczynam się zastanawiać co było bardziej upierdliwe...wpisy do kartotek zamykanych w szufladach czy obecne długo trwające kopiowanie danych, ich przenoszenie do oddzielnego budynku i cała reszta ...
Adresuje ten wątek szczególnie do tych osób, które prowadzą własne podmioty medyczne. Nie chcę być źle zrozumianym, gdyż jestem za usprawnianiem komputerowym wszystkiego co daje korzyści i za bezpieczeństwem, ale czy w tym przypadku nie ma "lekkiego" przegięcia w przypadku zwykłych NZOZ-ów?
Cytat:
"Rekomendacja dotycząca wykonywania kopii zapasowych
W związku z atakami hakerskimi na podmioty lecznicze, rekomendujemy zabezpieczenie kopii zapasowych danych na zewnętrznych nośnikach danych odłączonych od sieci komputerowej.
Hakerzy stosują złośliwe oprogramowanie ransomware, by zaszyfrować i zablokować dostęp do danych, systemów informatycznych i zażądać okupu za ich odszyfrowanie. Systemy zapewniające cyberbezpieczeństwo stanowią linię obrony przed tego typu atakami, ale w przypadku przełamania zabezpieczeń i udanego ataku ostatnią formą ochrony jest posiadanie skutecznej kopii zapasowej, umożliwiającej odtworzenie danych i systemów.
Za funkcjonowanie w podmiocie wykonującym działalność leczniczą prawidłowego systemu kopii zapasowej odpowiada kierownik podmiotu. Dlatego musi on zweryfikować, czy jego służby IT:
1. wykonują codzienne kopie zapasowe danych medycznych, niemedycznych
Treść została skrócona. Zaloguj się, aby zobaczyć pełną treść.
Ten post ma 5 komentarzy. Zaloguj się, aby je przeczytać i dołączyć do dyskusji.
