Konsylium24

Schizofrenia bez leczenia farmakologicznego

31
Problem kliniczny
"Muszę Wam coś wyjaśnić. Nigdy nie interesowałam się schizofrenią. Depresją tak, bo sama miałam ją przez ponad dwadzieścia lat, ale schizofrenia była dla mnie czymś z innej bajki. Kilka lat temu zaczęłam się pasjonować nauką. Zapisałam się na kurs neurobiologii otwartego uniwersytetu, czytałam książki, oglądałam wykłady naukowców, zapisałam notatkami wiele zeszytów. Pewnego dnia trafiłam na film amerykańskiego dziennikarza Roberta Whitakera, który opowiadał o tym, że w Finlandii istnieje najbardziej skuteczny sposób leczenia schizofrenii na świecie, oparty na umiejętnej psychoterapii społecznej, z minimalnym lub żadnym stosowaniem leków. Ponad 70% pacjentów wraca do zdrowia i normalnego życia. W tym samym czasie zaczęłam dostawać listy od osób ze schizofrenią. Zdziwił mnie taki osobliwy zbieg okoliczności. W każdym liście był strach, niedowierzanie, przerażenie i brak nadziei. „Jestem załamana” – pisała jedna z osób. – „Lekarz powiedział, że dostałam to w spadku po matce, że to jest choroba nieuleczalna i do końca życia muszę brać leki” Miałam przed sobą dwie sprzeczne informacje, zaczęłam więc szukać wiedzy. Przez wiele miesięcy studiowałam temat. Dotarłam nie tylko do źródła fińskiego, czyli wykładów i artykułów dr Jaakko Seikkuli, ale też wielu innych badań naukowych, książek, wywiadów. Odkryłam zupełnie inny świat, w którym 30% osób ze schizofrenią zdrowieje samoistnie bez żadnej pomocy, a pozostali mają szansę wyzdrowienia różnymi metodami. Najnowsze badania naukowe wskazują też na to, że leki antypsychotyczne stosowane w schizofrenii nie leczą schizofrenii, a jedynie tłumią objawy, a stosowane długotrwale wywołują psychozę zamiast ją tłumić. Czy miałam o tym milczeć? W Stanach Zjednoczonych i zachodniej Europie głośno się o tym mówi. Na YouTube jest wiele wykładów i filmów na ten temat, można o tym przeczytać w internetowych czasopismach naukowych i portalach takich jak np. Mad In America. Pytacie dlaczego ja o tym mówię? Myślę, że właściwe pytanie brzmi: Dlaczego nikt inny o tym nie mówi w Polsce? Dlaczego – sądząc z listów,
Treść została skrócona. Zaloguj się, aby zobaczyć pełną treść.

Ten post ma 31 komentarzy. Zaloguj się, aby je przeczytać i dołączyć do dyskusji.