Nie będziesz miał Bogów cudzych przede mną...
63
Opowiem Wam taką historię, kobiety którą spotkalam raz i nigdy więcej jej pewnie nie zobaczę.
Byla 20 letnią studentką, której bardzo podobał się ( wszystkim zresztą ten człowiek podobał się)ponad 50 letni profesor, był przystojny, mądry, zamożny. W swojej działce wiedzy byl wybitny. I w dodatku byl lubiany przez wszystkich. Akcja dzieje się nie w Polsce.
Doszło do romansu, związku zakończonego małżeństwem, urodziło im się dziecko, córeczka.
Myślała, że żyje w jakimś cudownym śnie, bo prócz nobilitacji społecznej uzyskanej w kilka miesięcy, towarzyskiej, materialnej, kochała człowieka, który byl spełnieniem jej marzeń
Treść została skrócona. Zaloguj się, aby zobaczyć pełną treść.
Ten post ma 63 komentarzy. Zaloguj się, aby je przeczytać i dołączyć do dyskusji.
